Jeśli wybieracie się pierwszy raz do Rumunii, z pewnością zastanawiacie się, co warto tam kupić i przywieźć jako pamiątkę. Rumunia to ciekawy kraj, więc łatwo można się zagubić w poszukiwaniach czegoś wyjątkowego. Mam więc nadzieję, że nasze podpowiedzi ułatwią Wam nieco poszukiwania.
W Rumunii przy głównych drogach jest b duzo straganów, a w miejscach turystycznych już zatrzęsienie (wąwóz Bicaz, zamek w Bran, malowane monastyry, Wesoły Cmentarz w Sapanta), gdzie można kupić masę lokalnych suwenirów, niektóre dobrej jakości. Ja glinianych garnków używam na co dzień są praktyczne i ładne. Co warto zobaczyć w Rumunii, i co stamtąd przywieźć Rumunia to kraj, który mniej więcej od dziesięciu lat wzbudza wzmożone zainteresowanie polskich turystów.
Wstąpienie tego państwa do Unii Europejskiej, sprawiło że Polacy bardziej zainteresowali się Rumunią w kontekście wyjazdów turystycznych. Co kupić w Rumunii – Mamałyga. Czekaliście kiedyś aż roztopią wam się lody, aby je rozmieszać łyżką? Zawsze słyszałem od ojca, że robię jakąś mamałygę.
Całe życie myślałem, że jest to wymyślone słowo jak „ciapciarapcia” czy coś w tym stylu. Po latach odkryłem, że coś takiego jak mamałyga istnieje naprawdę! Z Rumunii warto przywieźć lokalne wino, które jest nawet kilka razy tańsze niż w Polsce.
Znaleźć je można w każdej winiarni, a także w większych sklepach na terenie całego kraju.
Ciekawą pamiątkę stanowią także wszelkiego rodzaju rękodzieła, jak na przykład ikony, wyroby garncarskie, rozmaite tkaniny czy. Wina - słodkie to dulce, półsłodkie to demi dulce, wytrawne sec. Wino białe to alb, wino czerwone to roszu, wino różowe - rose.
Dobre wino to Łza Owidiusza - bardzo słodkie. Budureasca - to wino brytyjskiej rodziny królewskiej - czerwone wytrwane i półwytrawne. W najbardziej obleganych przez wczasowiczów miejscach wprost roi się od centrów handlowych. Zła wiadomość jest taka, że w tydzień Rumunii nie da się zwiedzić nawet pobieżnie.
Dobra – że ten tydzień rozpali waszą wyobraźnię tak bardzo, że już w drodze powrotnej zaczniecie planować kolejną wyprawę. Ale dokąd pojechać i co warto zobaczyć, a co można sobie odpuścić? Ile kosztuje wyprawa, co zabrać i czego się wystrzegać? Bukowina słynie ze wspaniałych dywanów i ręcznie haftowanych obrusów.
Viseu de Sus, góry Marmaroskie. Mocanita – oczywiście nie w czasie sezonu – wtedy oblegana jest przez turystów. My wybieramy zimę i wczesną wiosnę, lub późną jesień. Przewozy do Rumunii świadczy PKS Przemyśl. Autobusem dostaniemy się docelowo do trzech miast: Suczawa (Suceava), Bukareszt i Bacau.
Rozkład jazdy oraz cennik dostępny na stronie PKS Przemyśl. Dlaczego warto jechać do stolicy Rumunii?
Same dobre argumenty prosto z Bukaresztu! Rumunia zasłużyła, by odkryć ją na nowo i odczarować z krzywdzących stereotypów, choćby tych na poziomie języka. Czy chcielibyśmy, by sformułowanie „ty Polaku” miało równie pejoratywny wydźwięk jak „ty Rumunie”? Warto od razu przy rezerwacji zaznaczyć, że prosicie o pokój na najwyższym piętrze i co ważniejsze… z widokiem na miasto Jeszcze tego samego dnia wybieramy się na wieczorny spacer.
Każdy kto mnie zna, wie, że jestem fanem zwiedzania po zmroku, kiedy światła latarni świetnie podkreślają romantyczny charakter zwiedzanych starówek. Będąc w Bułgarii warto kupić też produkty spożywcze, do których wytworzenia wykorzystane zostały róże. W większości marketów znajdziemy różane marmolady (bułg. Сладко от рози), które zazwyczaj są bardzo słodkie. Warto również spróbować cukierków i innych słodyczy o różanym smaku.
Rumunia słynie ze złego stanu dróg oraz niewielkiej ilości autostrad i dróg szybkiego ruchu. Jadąc pierwszy raz do Rumunii spodziewaliśmy się, że stan dróg może być zbliżony nieco do tych na Ukrainie. Co prawda nie było aż tak źle, ale mimo wszystko infrastruktura drogowa w Rumunii pozostawia wiele do życzenia.
Bądź pierwszą osobą, która udzieli odpowiedzi! Stosunkowo tanio można kupić wyroby z ceramiki. Warto jednak rozglądać się za takimi wyrobami w mniejszych miejscowościach, ceny są niższe i zdarzają się super okazje.
Co do wcześniejszych wypowiedzi- fakt, w górach częstowaliścmy pasterzy i bacuff fajkami- ale myślę, że warto je kupić na miejscu w Rumunii. Nawet nie patrzyli co biorą, poprostu jaranie:) Co do waluty- przelicznik zł do leji jest prawie 1:1. Witam:) Mam takie pytanie co przywozicie znajomym czy rodzinie jak wracacie z Rumunii.
Ja jak wracam z Francji przywoże ser i wino. Z Hiszanii wino i takie słodycze a la chałwa, zmielone migdały w takiej masie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.